Hej!
Podczas trwania promocji w drogeriach udało mi się kupić
kilka całkiem fajnych produktów w atrakcyjnych cenach. Dziś postanowiłam Wam je
wreszcie zaprezentować :-)
Zacznijmy od produktów do twarzy. Na promocjach postanowiłam
polować na podkłady Bourjois.
Z myślą o okresie wakacyjnym postanowiłam również zakupić
krem CC Bourjois w odcieniu 31 Ivory. Latem w upalne dni staram się mieć na
skórze jak najmniej produktów. Krem CC nie daje tak mocnego efektu krycia jak
podkład. Myślę, że będzie również lżejszy od niego, a jednak zapewni wyrównanie
kolorytu skóry na czym najbardziej latem mi zależy. Krem CC kosztował ok. 20 -
25zł.
Korzystając z promocji w drogerii Natura -40% postanowiłam
wypróbować kamuflaż marki Catrice w odcieniu 10 Ivory. Stosowałam go już kilka
razy i jestem bardzo z niego zadowolona. Kryje wszystkie niedoskonałości. Kilka
razy użyłam go również pod oczy. Mimo, iż dobrze kryje zasinienia, zbiera się w
załamaniach. Moim zdaniem jest zbyt ciężki pod oczy, dlatego nie polecam go do
tego celu. Na inne niedoskonałości sprawdza się rewelacyjnie. Wadą jest mało trwałe opakowanie, które już uległo zniszczeniu :-/ Kosztował ok. 8 -
10 zł.
Na promocji w Rossmannie nabyłam również cudowny
rozświetlacz z Wibo Diamond Illuminator. Kosztował jedyne 5zł. Efekt jaki daje na skórze jest
bardzo delikatny. Ostatnio sięgam po niego najczęściej, gdyż nie mam ochoty na
mocne rozświetlenie.
Wśród produktów do oczu znalazły się cztery cienie z Kobo
wraz z paletką.
Pierwszy jest to cielisty matowy cień 143 Rosy Brown, który
świetnie nadaje się do nałożenia na całą powiekę.
Pozostałe 3 to cienie
metaliczne: cudowny róż opalizujący na złoto 205 Golden Rose, jasny fiolet 202
Pale Violet oraz cudowny niebieski odcień 211 Lavender Blush. Cienie metaliczne
będą świetne do urozmaicenia dziennego makijażu. Posłużą jako delikatny akcent
kolorystyczny. Są znakomicie napigmentowane.
Jestem strasznie ciekawa czy cienie te będą trwałe, gdyż nigdy
wcześniej nie miałam żadnych z marki Kobo. Można je zakupić w drogerii Natura
jako pojedyncze, w plastikowym opakowaniu, lub też jako wkłady do paletek. Ja
nabyłam paletkę w cenie promocyjnej 6zł oraz cienie w postaci wkładów, również
w cenie po 6 zł każdy. W ofercie regularnej zarówno cienie jak i paletka
kosztują 10 zł.
W Naturze kupiłam również eyeliner wodoodporny marki
Essence. Bardzo zaskoczył mnie swoją trwałością i tym, że naprawdę okazał się
być wodoodporny. W promocji kupiłam go za ok. 6zł i jak na razie jestem z niego
całkiem zadowolona. Jedyne co mi się nie podoba to mało precyzyjny aplikator w
postaci gąbeczki. Mimo wszystko, można zrobić nim precyzyjną kreskę.
Drugim eyelinerem, który kupiłam jest Eveline Celebrities w
kolorze brązowym. Na promocji w Rossmannie kosztował ok. 6zł. Wspominałam o nim
już przy okazji postu o promocjach, gdyż posiadam ten eyeliner w kolorze
czarnym już jakiś czas. Sprawdza się u mnie całkiem dobrze. Odcień brązowy,
który kupiłam świetnie wygląda w makijażu dziennym.
Na promocji w Naturze nabyłam również Żel do brwi Catrice.
Kosztował ok. 8zł. Nie utrwala brwi zbyt mocno, lecz nadaje im kolor. Stosuję
go zarówno po wcześniejszym przyciemnieniu brwi cieniem, jak i bezpośrednio na
brwi bez użycia cieni. Kolor żelu jak najbardziej mi odpowiada.
Korzystając z promocji postanowiłam również kupić jakiś tusz
do rzęs. Wybrałam Maybelline Lash Sensational w wersji wodoodpornej.
Zaciekawiła mnie jego zaokrąglona szczoteczka. Do tej pory stosowałam tusze ze
szczoteczką silikonową, ale nie zaokrągloną. Jestem ciekawa jak ten tusz
sprawdzi się u mnie. Mam również nadzieję, że naprawdę jest wodoodporny.
Kosztował niewiele, ok. 18 zł.
Kosmetykiem, który bardzo dobrze się u mnie ostatnio
sprawdza jest pomadka Bourjois z serii Rouge Edition. Pisałam o niej całkiem
niedawno. Śliczny różowy odcień, który posiadam świetnie wygląda na ustach,
dlatego postanowiłam poszukać kolejnego równie ładnego odcienia. Tym razem
postawiłam na delikatny pomarańcz 09 Orange pop-up. Pomadki te dość długo się utrzymują, nie
wysuszają ust. Nie są całkiem matowe. Nie posiadają drobinek, ani też nie są
perłowe. Dają mokre wykończenie na ustach pozostawiając delikatny połysk.
Pomadki te na promocji kosztowały ok. 23zł.
Ostatnim kosmetykiem kupionym na promocjach jest lakier z
serii Rimmel Salon PRO. Wybrałam cudowny odcień różu 313 Coctail Passion.
Bardzo chciałam przetestować chociaż jeden lakier z tej serii, gdyż słyszałam,
że bardzo długo utrzymują się na paznokciach. W promocji lakiery te
kosztowały ok. 9 – 10zł.
Oprócz kosmetyków kolorowych, na promocji w Naturze można
było kupić różnego typu akcesoria. Poszukiwałam czegoś do zaostrzenia moich
kredek do oczu czy ust. Wybrałam temperówkę z Catrice, która ma dwa otwory: na
grubsze i cieńsze kredki. Kosztowała ok. 4zł.
:-)
Sporo tego :-) ten kamuflaż z catrice muszę wreszcie zakupić :) tyle dobrego ciągle o nim słyszę :-)
OdpowiedzUsuńTeż zrobiłam całkiem spore zakupy w czasie tych wszystkich promocji :)
OdpowiedzUsuńnie malo tego jest! ja tez kupilam ten rozswietlacz z Wibo i jest naprawde super! no i mam lakier Salon Pro w podobnym kolorze, dobrze sie trzyma na paznokciach, ale szalu nie robi!
OdpowiedzUsuńświetne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńPodkład bourjois healthy mix uwielbiam, mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńlakiery rimmel są najlepsze :) ja mam te z serii 60s rita ora - mają cudowne kolorki :)
OdpowiedzUsuń