środa, 27 maja 2015

Zakupy...czyli co kupiłam na promocjach :-)



Hej!

Podczas trwania promocji w drogeriach udało mi się kupić kilka całkiem fajnych produktów w atrakcyjnych cenach. Dziś postanowiłam Wam je wreszcie zaprezentować :-)

 Zacznijmy od produktów do twarzy. Na promocjach postanowiłam polować na podkłady Bourjois. 
Z wielkim trudem udało mi się zdobyć najjaśniejsze odcienie. Produktem, który kupiłam jest podkład Bourjois healthy mix w odcieniach nr 51 Light Vanilla i 52 Vanilla. Do tej pory często stosowałam podkład nawilżający Rimmel Wake me up, ale postanowiłam poszukać czegoś lepszego. Mój wybór padł na Bourjois healthy mix, gdyż posiada wiele dobrych opinii w internecie. Najjaśniejsze odcienie mają żółte tony, dlatego też są dla mnie odpowiednie. Jestem ciekawa jak ten podkład się u mnie sprawdzi. Mam nadzieję, że będzie nawilżał podobnie jak Rimmel Wake me up. Podkłady Bourjois kupiłam na promocji w Rossmannie -49% za ok. 30zł.

 Z myślą o okresie wakacyjnym postanowiłam również zakupić krem CC Bourjois w odcieniu 31 Ivory. Latem w upalne dni staram się mieć na skórze jak najmniej produktów. Krem CC nie daje tak mocnego efektu krycia jak podkład. Myślę, że będzie również lżejszy od niego, a jednak zapewni wyrównanie kolorytu skóry na czym najbardziej latem mi zależy. Krem CC kosztował ok. 20 - 25zł.

 Korzystając z promocji w drogerii Natura -40% postanowiłam wypróbować kamuflaż marki Catrice w odcieniu 10 Ivory. Stosowałam go już kilka razy i jestem bardzo z niego zadowolona. Kryje wszystkie niedoskonałości. Kilka razy użyłam go również pod oczy. Mimo, iż dobrze kryje zasinienia, zbiera się w załamaniach. Moim zdaniem jest zbyt ciężki pod oczy, dlatego nie polecam go do tego celu. Na inne niedoskonałości sprawdza się rewelacyjnie. Wadą jest mało trwałe opakowanie, które już uległo zniszczeniu :-/ Kosztował ok. 8 - 10 zł. 


Na promocji w Rossmannie nabyłam również cudowny rozświetlacz z Wibo Diamond Illuminator. Kosztował jedyne 5zł. Efekt jaki daje na skórze jest bardzo delikatny. Ostatnio sięgam po niego najczęściej, gdyż nie mam ochoty na mocne rozświetlenie.



Wśród produktów do oczu znalazły się cztery cienie z Kobo wraz z paletką. 


Pierwszy jest to cielisty matowy cień 143 Rosy Brown, który świetnie nadaje się do nałożenia na całą powiekę. 

 Pozostałe 3 to cienie metaliczne: cudowny róż opalizujący na złoto 205 Golden Rose, jasny fiolet 202 Pale Violet oraz cudowny niebieski odcień 211 Lavender Blush. Cienie metaliczne będą świetne do urozmaicenia dziennego makijażu. Posłużą jako delikatny akcent kolorystyczny. Są znakomicie napigmentowane.

Jestem strasznie ciekawa czy cienie te będą trwałe, gdyż nigdy wcześniej nie miałam żadnych z marki Kobo. Można je zakupić w drogerii Natura jako pojedyncze, w plastikowym opakowaniu, lub też jako wkłady do paletek. Ja nabyłam paletkę w cenie promocyjnej 6zł oraz cienie w postaci wkładów, również w cenie po 6 zł każdy. W ofercie regularnej zarówno cienie jak i paletka kosztują 10 zł. 


W Naturze kupiłam również eyeliner wodoodporny marki Essence. Bardzo zaskoczył mnie swoją trwałością i tym, że naprawdę okazał się być wodoodporny. W promocji kupiłam go za ok. 6zł i jak na razie jestem z niego całkiem zadowolona. Jedyne co mi się nie podoba to mało precyzyjny aplikator w postaci gąbeczki. Mimo wszystko, można zrobić nim precyzyjną kreskę.


Drugim eyelinerem, który kupiłam jest Eveline Celebrities w kolorze brązowym. Na promocji w Rossmannie kosztował ok. 6zł. Wspominałam o nim już przy okazji postu o promocjach, gdyż posiadam ten eyeliner w kolorze czarnym już jakiś czas. Sprawdza się u mnie całkiem dobrze. Odcień brązowy, który kupiłam świetnie wygląda w makijażu dziennym. 


 Na promocji w Naturze nabyłam również Żel do brwi Catrice. Kosztował ok. 8zł. Nie utrwala brwi zbyt mocno, lecz nadaje im kolor. Stosuję go zarówno po wcześniejszym przyciemnieniu brwi cieniem, jak i bezpośrednio na brwi bez użycia cieni. Kolor żelu jak najbardziej mi odpowiada.

 
Korzystając z promocji postanowiłam również kupić jakiś tusz do rzęs. Wybrałam Maybelline Lash Sensational w wersji wodoodpornej. Zaciekawiła mnie jego zaokrąglona szczoteczka. Do tej pory stosowałam tusze ze szczoteczką silikonową, ale nie zaokrągloną. Jestem ciekawa jak ten tusz sprawdzi się u mnie. Mam również nadzieję, że naprawdę jest wodoodporny. Kosztował niewiele, ok. 18 zł. 

Kosmetykiem, który bardzo dobrze się u mnie ostatnio sprawdza jest pomadka Bourjois z serii Rouge Edition. Pisałam o niej całkiem niedawno. Śliczny różowy odcień, który posiadam świetnie wygląda na ustach, dlatego postanowiłam poszukać kolejnego równie ładnego odcienia. Tym razem postawiłam na delikatny pomarańcz 09 Orange pop-up. Pomadki te dość długo się utrzymują, nie wysuszają ust. Nie są całkiem matowe. Nie posiadają drobinek, ani też nie są perłowe. Dają mokre wykończenie na ustach pozostawiając delikatny połysk. Pomadki te na promocji kosztowały ok. 23zł.




Ostatnim kosmetykiem kupionym na promocjach jest lakier z serii Rimmel Salon PRO. Wybrałam cudowny odcień różu 313 Coctail Passion. Bardzo chciałam przetestować chociaż jeden lakier z tej serii, gdyż słyszałam, że bardzo długo utrzymują się na paznokciach. W promocji lakiery te kosztowały ok. 9 – 10zł. 


 Oprócz kosmetyków kolorowych, na promocji w Naturze można było kupić różnego typu akcesoria. Poszukiwałam czegoś do zaostrzenia moich kredek do oczu czy ust. Wybrałam temperówkę z Catrice, która ma dwa otwory: na grubsze i cieńsze kredki. Kosztowała ok. 4zł.

:-)

6 komentarzy:

  1. Sporo tego :-) ten kamuflaż z catrice muszę wreszcie zakupić :) tyle dobrego ciągle o nim słyszę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zrobiłam całkiem spore zakupy w czasie tych wszystkich promocji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie malo tego jest! ja tez kupilam ten rozswietlacz z Wibo i jest naprawde super! no i mam lakier Salon Pro w podobnym kolorze, dobrze sie trzyma na paznokciach, ale szalu nie robi!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkład bourjois healthy mix uwielbiam, mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. lakiery rimmel są najlepsze :) ja mam te z serii 60s rita ora - mają cudowne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń